Koniec byczenia się. Wracamy do bazy pod Everestem. Najtrudniejsza cześć wyprawy przed nami. Czekanie na okno pogodowe…
W nocy 25 kwietnia o godz. 3.00 opuściliśmy bazę po Everestem. W ciągu niecałych sześciu godzin pokonaliśmy technicznie najtrudniejszą część góry – słynny Lodospad Khumbu. Obóz pierwszy założyliśmy na wysokości ok. 5.950 m. Następnego dnia przeszliśmy …
Od 15 kwietnia tj. od tygodnia jesteśmy w bazie pod Everestem (Everest Base Camp, EBC). Baza położona jest na lodowcu Khumbu, rozciąga się na przestrzeni około kilometra. Średnia wysokość to około 5.350 m n.p.m. W związku z niestabilną sytuacją …
Pierwszą część wyprawy mam za sobą. Doszło do kilku ciekawych, ale i niepokojących wydarzeń. Sukcesem było zdobycie 13 kwietnia szczytu Lobuche Wschodni (6.119 m). W Dingboche spotkała mnie niemiła niespodzianka. Zatrułem się wraz z kilkoma uczestnikami wyprawy . …
Zgodnie z założeniem z Namche Baazar (3.440 m) przeszliśmy do Deboche (3.820 m), a stamtąd do Dingboche (4.410 m). Tu zatrzymaliśmy się na dwa dni dla lepszej aklimatyzacji. Droga wiedzie himalajskimi dolinami. Niemniej posuwamy się do góry. W dwa dni …